Perspektywa
Alison:
Obudziłam się. Powoli otworzyłam oczy i
wstałam. Trochę się przebudziłam i podeszłam do szafy. Wybrałam sobie ubrania
na dziś. Poszłam do łazienki i się przebrałam. Gdy już wykonałam te czynności, popatrzyłam
na zegar. 7:30. Byłam zaskoczona, że tak szybko wstałam. Może to dlatego, że
wczoraj wcześnie położyłam się spać? Reszta chłopców na pewno spała.
Postanowiłam napisać SMS’a do Niall’a. Chciałam z nim porozmawiać, co dzisiaj
robimy. W końcu przed chłopakami udajemy skłóconych, ale też chciałabym tak po
prostu z nim porozmawiać, a tutaj w domu jest ryzyko, że nas przyłapią.
Śpisz?
xx- wysłałam mu SMS’a.
Teraz już
nie ;D. Coś się stało? xoxo- odpisał.
Nie.
Chciałam się zapytać, co będziemy dzisiaj robić? xx
Mam pewien
pomysł. Musimy wyjść jakoś z domu. Ty możesz iść na spacer, a ja coś wymyślę.
Spotkamy się w parku.
Czyli
kiedy wyjdziemy????- zapytałam.
Musimy
zachować jakiś odstęp czasu. Akcję zaczynamy po obiedzie. Ja wyjdę, a ty 30
minut po mnie, ok?
Jasne. Kocham Cię ♥♥♥xoxo
Ja Ciebie
też x
Odłożyłam komórkę i wyszłam z pokoju.
Poszłam do kuchni. Postanowiłam przygotować chłopakom śniadanie. Zrobiłam
grzanki. Zastanawiałam się, czy zrobić również dla Niall’a, w końcu byliśmy
‘’pokłóceni’’. Jednak postanowiłam, że zrobię. Nie mogę być aż taka zła.
-Śniadanie!-
krzyknęłam na cały głos. Trudno, że ich obudziłam. Śniadanie będą mieli zimne.
Jest 8:00 rano, powinni się wyspać.
-Ally, nie
żyjesz!- usłyszałam krzyk Louis’a.- Miałem piękny sen, a ty mi go przerwałaś!-
poskarżył się. Usłyszałam schodzenie po schodach. Był to pasiasty.
-Przygotowałam
śniadanie.- przyznałam.
-Ok, na
razie cię nie zabiję.- powiedział i usiadł do stołu. Za nim zjawiła się reszta.
Wszyscy byli źli, ale nie gniewali się długo. W końcu odpłaciłam im się
śniadaniem. Na samym końcu zszedł Niall. Posłał mi przelotne spojrzenie. Wiem,
że było to na pokaz. Muszę się przyzwyczaić, że udajemy, że się nienawidzimy.
Szczerze się przyznam, to ja wymyśliłam ten pomysł i chyba nie był za dobry.
Zaczyna mnie to wszystko męczyć. Nie mogę tak po prostu do niego podejść,
przytulić i pocałować, ba, nawet nie mogę pomyśleć, o czymś poważniejszym. To
jest bardzo uciążliwe. Nie wiem, jak długo wytrzymam.
-Mi też
zrobiłaś śniadanie?- zapytał Niall z lekką nutą arogancji w głosie.
-Tak.-
odpowiedziałam szorstko.
Więcej się już nie odezwał. Każdy zaczął
jeść swoje śniadanie. Chłopakom naprawdę smakowało. Po śniadaniu wszystko pozmywałam
i rozsiadłam się w salonie.
-Co będziemy
dzisiaj robić?- zapytał Liam.
-Nie wiem.-
przyznałam.- Możemy posiedzieć w domu.
-Szczerze,
mnie też nie chce się nigdzie wychodzić.- przyznał Zayn.
-Możemy
obejrzeć jakiś film.- zaproponował Harry.
-Dobry
pomysł.- zgodziłam się. Włączyliśmy
telewizor i wybraliśmy film. Każdy z nas oglądał. Rozsiedliśmy się na kanapie,
ja z dala od Niall’a. Nie mogłam się do niego przytulić. Ale jednak znalazłam
sobie jego zastępstwo- Liam’a.
Chłopcy wybrali komedię, więc było naprawdę
śmiesznie. Czas nam leciał, w świetnej zabawie. Lubię takie dni. Nie ,muszę się
niczym przejmować, a czas spędzam z moimi przyjaciółmi. Zapominam wtedy o
wszystkim i to jest najlepsze.
Ani się spostrzegliśmy, a był już obiad.
Postanowiliśmy zamówić sobie pizzę. Nie musieliśmy długo na nią czekać.
Skonsumowaliśmy jedzenie.
-Wychodzę.-
powiedział Niall. Skapnęłam się o co chodzi. Nasz plan… Dzisiaj mamy się
spotkać w parku. Muszę odczekać pół godziny, i też wyjdę.
-Mecz leci w
telewizji.- przyznał Liam. I wszyscy ponownie rozsiedli się na kanapie. Ja
zostałam odrzucona na bok, ale nie przeszkadzało mi to, ponieważ ułatwili mi
sprawę. Łatwiej będzie mi się stąd wyrwać.
Pół godziny minęło.
Założyłam buty i wyszłam z domu. Poszłam
prosto do parku. Już z oddali zobaczyłam Niall’a. Pobiegłam
w jego stronę i go
przytuliłam.
-Tęskniłam.-
zaśmiałam się.
-Ja też.-
odpowiedział i mnie pocałował. Zauważyłam błysk flesza, ale nie przerwałam tej
chwili. Blondyn chyba tego nie zauważył. To dobrze. Nie chciałam dodawać mu
zmartwień.
-Chodźmy.-
powiedział Niall. Odkleiliśmy się od siebie i zaczęliśmy iść ścieżką parku.
Osoba, która robiła nam zdjęcia, gdzieś zniknęła. To dobrze.
-Co będziemy
robić?- zapytałam.
-Idziemy na
lody?- zapytał mój chłopak. Zgodziłam się.
Kupiliśmy sobie lody i zaczęliśmy iść
ścieżką. Cały czas rozmawialiśmy. To było wspaniałe, że mogliśmy ze sobą
porozmawiać o wszystkim. Mogłam mu bezwarunkowo ufać. Jeżeli by się mu coś
stało, to nie wiem, co bym zrobiła.
-O czym
myślisz?- zapytał chłopak.
-O nas.-
przyznałam.
-I co
wymyśliłaś?
-W sumie, to
nic, ale muszę przyznać, że zaczęło mnie męczyć to udawanie.- przyznałam.
-Nie możemy
się teraz poddać.- zauważył Niall. -Powinni dostać nauczkę.
-Masz rację.
Jeszcze trochę musimy poudawać. Myślę, że się nam uda. Musimy się postarać.-
zarządziłam. Niall zaczął mi się przyglądać. Spojrzał na mnie z pożądaniem. W
jednej chwili się zatrzymał i przyciągnął mnie do siebie.
-Kocham cię,
wiesz?- powiedział.
-Ja ciebie
też kocham.- przyznałam. Uśmiechnęłam się do niego słodko.
-Zależy mi
na tobie.
-Mi na tobie
również.
Niall złożył pocałunek na moich ustach. Szczerze,
to zdziwiło mnie to, że nie przejmował się innymi. Zawsze się krył, a dzisiaj
wyszedł normalnie na ulicę. Mamy tylko tyle szczęścia, że w parku nie ma za
dużo osób, a w szczególności fanek.
-Wracamy już
do domu?- zapytałam. Zaczęło się robić późno.
Nie chciałam, żeby ktoś nas napadł, mimo, że Londyńskie ulice tutaj były
bardzo spokojne.
-Możemy.
-Musimy
zachować odstęp.- zauważyłam.- Nie możemy jednocześnie wejść do domu, bo
chłopcy zaczną coś podejrzewać.- przyznałam.
-Masz rację.
-Wiesz co,
zdaje mi się, że Liam zaczyna się czegoś domyślać. Jak wychodziłam, to patrzył
na mnie tak podejrzanie.- powiedziałam. Musiałam podzielić się tą informacją z
moim chłopakiem.
-Musimy być
ostrożni.- doradził blondyn.
-Tak.-
przyznałam mu rację.-Dobra, to ja idę.- złożyłam ostatni pocałunek na ustach
Niall’a.
-Przyjdź do
mnie w nocy.- poprosił żarłok. Skinęłam głową na zgodę. Domyślałam się, co się
będzie działo. Byłam na to gotowa. Pragnęłam tego.
Nie byłam już grzeczną Ally. Chłopcy mnie
bardzo zmienili, ale chyba na lepsze. Dzięki nim otworzyłam się trochę na
ludzi. Jestem im za to wdzięczna. Mimo tego, jednak nie pokonałam wszystkich
swoich lęków. Myślę, że z czasem się wszystkiego nauczę.
Spojrzałam ostatni raz za siebie i poszłam
prosto do domu. Gdy weszłam do mieszkania, od razu usłyszałam głosy chłopców.
Uśmiechnęłam się.
Zdjęłam buty i weszłam do salonu. Liam
zaczął się mi przyglądać. Kurde, dlaczego on to robi? Chyba oczekiwał tego, że
się zestresuję i wygadam wszystko. Może tylko pomarzyć. Teraz stałam się
odważniejsza.
-O, Ally!-
zawołał ucieszony Harry. Dosiadłam się do chłopców i zaczęliśmy rozmowę.
Tak, jak to było ustalone, po 30 minutach do
domu wszedł Niall. Spojrzał na mnie z pogardą. Wiedziałam, że udaje. Payne
rzucił na niego spojrzenie, jednak po chwili zrezygnował z dalszego wpatrywanie
się w niego.
Wspólnie zjedliśmy kolację. Oczywiście nie odbyło się bez drobnych sprzeczek między
mną a Niall’em.
Pod wieczór wszyscy rozeszliśmy się do
swoich pokoi. Wykąpałam się i przebrałam. Zdrzemnęłam się trochę i około 1:00 w
nocy poszłam do pokoju mojego chłopaka, tak, jak mu to obiecałam.
Po cichu wymknęłam się z mojego pokoju i poszłam
do niego. Nikt nie mógł przyłapać nas razem.
-Ally?-
zapytał Niall.
-Tak, to
ja.- przyznałam i zapaliłam światło.
-Przyszłaś.-
uśmiechną się do mnie. Sądził, że o nim zapomnę? Oj, nie ma tak łatwo.
-No jasne.-
czułam, jak się rumienię.
Niall wstał z łóżka i podszedł do mnie.
Delikatnie mnie pocałował i spojrzał na mnie z takim samym pożądaniem jak w
parku.
Chwyciłam go za rękę.
-Kocham cię
bardzo Niall, i jestem gotowa na wszystko.- powiedziałam szeptem.
-Ja ciebie
też.- przyznał i zaczął mnie całować.
Dalej wszystko samo się tak jakoś potoczyło.
Hejhej <3
Ok, to na początek życzenia ode mnie: W tak cudownym dniu chciałabym podziękować za to, że jesteście.
Gdy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie
niech Cię aniołek ode mnie uściśnie
i przekaże serdeczne życzenia
z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia,
szczęśliwego Nowego Roku.
Spędźcie ten okres w gronie rodzinnym.
Życzę Wam, aby wasze marzenia się spełniły.
Kocham Was bardzo mocno.
Z tego oto powodu, rozdział z dedykacją dla wszystkich.
A teraz pozwólcie, że się trochę rozpiszę.
Jak mijają Wam święta? Mi bardzo dobrze. W ten czas można odpocząć od wszystkiego :D
Wiecie już co dostaniecie pod choinkę? Ja wiem, bo widziałam mój prezent. Znalazłam go w szafie. Hehehe
Czego najbardziej nie możecie się doczekać? Ja oczywiście spotkania w gronie rodzinnym.
A Wasze ulubione danie w ten dzień? Ja osobiście czekam na zupę rybną <3 Lubię ryby. Taa, moja szczerość.
Dobra, a teraz trochę o rozdziale.
Jakoś nie jestem z niego zadowolona. Wyszedł taki sobie. Nie tak zamierzałam, ale jakoś nie mogłam poprawić go w żaden sposób.
Następny rozdział będzie trochę inny. Będzie się dużo działo. No i szczerze przyznam, że będzie on... smutny. Tak, tak myślę. Może nie tak bardzo, ale po części smutny :D
Ok, to chyba na tyle.
Jeszcze raz powróżę.
Kocham Was bardzo mocno.
Wiecie już co dostaniecie pod choinkę? Ja wiem, bo widziałam mój prezent. Znalazłam go w szafie. Hehehe
Czego najbardziej nie możecie się doczekać? Ja oczywiście spotkania w gronie rodzinnym.
A Wasze ulubione danie w ten dzień? Ja osobiście czekam na zupę rybną <3 Lubię ryby. Taa, moja szczerość.
Dobra, a teraz trochę o rozdziale.
Jakoś nie jestem z niego zadowolona. Wyszedł taki sobie. Nie tak zamierzałam, ale jakoś nie mogłam poprawić go w żaden sposób.
Następny rozdział będzie trochę inny. Będzie się dużo działo. No i szczerze przyznam, że będzie on... smutny. Tak, tak myślę. Może nie tak bardzo, ale po części smutny :D
Ok, to chyba na tyle.
Jeszcze raz powróżę.
Kocham Was bardzo mocno.
Wesołych Świąt.
A tu ode mnie:
O i jeszcze nasz solenizant. Louis na dzisiaj urodziny :D Dwa święta w jednym :P Kto się cieszy?
I wyobraźcie sobie, że ten oto tutaj Louis ma dziś 22 lata. Dla mnie zawsze będzie tym moim ukochanym Louis'em.
h3h3h3h3h3h3 lofciam twojego bloga >.< kiedy mogę się spodziewać kolejnej części?
OdpowiedzUsuńA no i wesołych świąt i jednokierunkowego nowego roku <3
W sumie, to nie wiem, kiedy będzie następny rozdział. Możliwe, że jeszcze w tym tygodniu, ale nie jestem pewna. :D
UsuńDominika.
Świetny! Tobie również Wesołych Świąt! <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękny pisz dalej
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńrozdział super czekam na następny ;) <3
Aww taki słodki i romantyczny rozdzialik <3 :D
OdpowiedzUsuńJuż nie możemy doczekać się kolejnego *_* <3
pozdrawiamy i życzymy weny.
wesołych świąt !!!!!!!
Taki fajny rozdzialik podoba mi się
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na nexta
Dodałam tu komentarz http://lovee-story-for-us.blogspot.com/2013/12/liebster-awards_22.html?showComment=1388010825032#c262387444931177989
OdpowiedzUsuńPS: Zaraz chyba zacznę czytać twojego bloga XD Czekaj na kolejny kom ode mnie (po przeczytaniu opowiadania) ;* hah. !
Wesołych Świąt + dziękuję za życzenia. A teraz o rozdziale... OMG!! Przeczytałam już wszystkie rozdziały i jestem pod ogromnym zachwytem. Sytuacja między Ally, a Niall`em mrrr ;3 To było słodkie kiedy on kazał jej przyjść do siebie w nocy. Oni będą idealną parą! A tak w ogóle to uwielbiam jak główni bohaterowie ukrywają swój związek przed światem (haha dziwna ja) ;p Nie wiem co mam jeszcze napisać! Jestem pod takimi emocjami ;D Wczoraj o 01:30 skończyłam czytać 9 rozdziałów, a te dwa (zdecydowanie najsłodsze) przeczytałam dziś.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci dziewczyno, że masz talent! Masz doskonałą wyobraźnię, a wydarzenia toczą się bardzo poukładanie (nie tak chaotycznie jak na większości blogów). Twój blog trafił na listę moich zakładek xD Będę tutaj teraz często zaglądała i oczywiście komentowała. Pozdrawiam xx
PS: ZAPRASZAM CIĘ NA MOJE POZOSTAŁE 2 BLOGI -> http://forget-everything-else.blogspot.com/ | http://or-ever-will-be-fine.blogspot.com/
Bardzo dziękuję za komentarz i oczywiście cieszę się, że zaczęłaś czytać mojego bloga. Fajnie, że komuś podobają się moje wypociny :D
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem.
Pozdrawiam.
Dominika.
Jej *.*
OdpowiedzUsuńSorki, że wcześniej nie skomentowałam ;D
Już nie wiem co ci pisać w tych komentarzach, żeby się nie powtarzać, bo każdy rozdział jest cudowny <3
Love,
Harry <3
oh kochana cudowny rozdział! Piszesz najlepiej na świecie! Zapraszam do mnie! Pod choinkę dostałam GTA V, a moją ulub potrawą są karp i makówki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)) Dużo wkładasz sił i pracy na pisanie notek. Oby tak dalej ;))
OdpowiedzUsuńroxyamazinglife.blogspot.com
super rozdział! ;)
OdpowiedzUsuńi mimo, że troszkę po czasie, ale nie tak bardzo, to wszystkiego wesołego i spełnienia marzeń ;*
zapraszam na nowy : nanosekundybezciebie.blog.pl
tak, tak wiem, że się rozpędziłam xd ale zapraszam na nowy nanosekundybezciebie.blog.pl
OdpowiedzUsuńOwww Niall :) Takie potajemne spotkanie w parku hahah ;D
OdpowiedzUsuńMyśle, że chłopacy zobaczą np. w internecie to zdjęcie zrobione w parku i się wszytsko wyda :)
Jestem strasznie zaciekawiona ;p
Pozdrawiam Bella♥
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/