-Macie wszystko?- zapytałam.
Chłopcy skinęli na zgodę głową.-Czyli jedziemy na dwa samochody?
-Nie.- zaprzeczył Liam.
-Dostaliśmy prezent od Paul’a.
Tak na przeprosiny, za to, że chciał zniszczyć waszą miłość.- Harry spojrzał
znacząco na mnie i Niall’a.
-Co dostaliśmy?- zapytałam.
-Samochód. Teraz zmieścimy się
wszyscy do jednego. - zdziwiłam się. Paul taki dobroczynny? Od kiedy, bo nie
jestem wtajemniczona?
-Dlaczego o tym nie
wiedziałam?- zadałam im pytanie.
-On powiedział to po tym, jak
wyszłaś. To miał być prezent dla wszystkich. Paul przeprasza cię, za wszystko.
Nie chciał w jakiś sposób cię urazić. Mieliśmy ci to przekazać. On bardzo
żałuje tego, co zrobił.- powiedział Louis. Spojrzałam na wszystkich.
-Naprawdę?- zapytałam.
-Tak.- odpowiedzieli chłopcy
chórem.
Muszę kiedyś porozmawiać z tym człowiekiem
na spokojnie. Może rzeczywiście nie jest taki zły? Może mi się tylko wydaje?
Nie wiem, zobaczymy.
-To co, chcesz zobaczyć nasze
nowe cacko?- zapytał Zayn. Skinęłam głową na zgodę. Chłopacy zanieśli wszystkie
walizki do garażu, zapewne pakowali je do samochodu, a ja zamknęłam dom.
Mogliśmy ruszać.
Stojąc na podwórku usłyszałam silnik. Po
chwili z garażu wyjechał masywny samochód. Szybko podbiegłam w jego
stronę i wsiadłam. Zajęłam miejsce obok Niall’a, który siedział przy oknie.
Prowadził Louis, a przy nim siedział Harry. Jednak mimo, że wszystko było
gotowe, nie ruszyliśmy.
-Na co czekamy?- zapytałam.
-Zanim ruszymy, to nadaj imię
temu samochodowi.
-Co?- zdziwiłam się. Chłopacy
zaczynają mnie przerażać.
-Jak ma nazywać się to cacko.
Nie ruszymy, dopóki nie nadasz mu imienia.
-To może Paul, na jego cześć?-
zaproponowałam.
-Ok.- zgodzili się chłopcy.
Dopiero teraz ruszyliśmy.
Niall splótł nasze palce razem. Oparłam się
na jego ramię. Byłam bardzo zmęczona, po nieprzespanej nocy. Czekało mnie 8
godzin jazdy samochodem. Postanowiłam się zdrzemnąć. Co mi szkodziło?
Obudziła mnie rozmowa chłopaków. Przetarłam
oczy i rozejrzałam się. Byliśmy w samochodzie. Dalej jedziemy? Mam już tego
dosyć.
-Daleko jeszcze?- zapytałam
Niall’a, jednak zauważyłam, że on odpłynął do krainy Morfeusza. Nie miałam
serca go budzić. Ale to, że teraz śpi, to znaczy, że nie wyspał się w nocy.
Czyżby też stresował się tak, jak ja?
-Liam, daleko jeszcze?-
zapytałam mojego przyjaciela, który siedział obok mnie.
-Już nie daleko. Właśnie
przepłynęliśmy promem.- przyznał. Skinęłam głową i ponownie wtuliłam się w
mojego chłopaka. Dobrze, że go mam. Gdybym go straciła, to chybabym się zabiła.
Kocham go, jak nikogo innego. Jest całym moim życiem i teraz nie wyobrażam
sobie życia bez niego. To byłoby trudne. Wierzę w to, że istnieje taka miłość,
że mimo, iż zakochani od siebie odchodzą, to ona pozostaje na zawsze i nie
umiera. Nie oczekuję niczego od Niall’a w zamian, za to, że go kocham. Jednak
mam pewną obawę. Boję się, że blondyn kiedyś ode mnie odejdzie, że mnie
skrzywdzi. Za dobrze go znam i wiem, że nie potrafiłby tego zrobić, ale nigdy
nie pozbędę się tej obawy. Nic z tym nie potrafię zrobić. Jeżeli kiedykolwiek
będzie chciał odejść, to pozwolę mu na to. W końcu nie będę mogła go zatrzymać.
Bardzo go kocham i jestem gotowa do takiego poświęcenia. W głębi serca ma
jednak nadzieję, że tego nie zrobi. Chcę codziennie budzić się przy nim rano,
czuć zapach jego perfum, słyszeć jego głos. Kocham go, kocham ponad życie.
Jestem nawet gotowa umrzeć za niego. Nie potrafię wyrazić mojego uczucia do
niego w słowach. Jest ono zbyt silne i to mnie też trochę przeraża. Ale taka
już jest miłość, prawda? Nieprzewidywalna.
Niall się poruszył. Powoli przetarł oczy i
spojrzał na mnie.
-Nie śpisz
już?- zapytałam.
-Obudziłam się
przed chwilą.- przyznałam i przytuliłam się do niego. On pocałował mnie w
czółko.
-Ja się zdrzemnąłem.-
wyjaśnił.
-Ok. Nie mam ci
tego za złe.- zaśmiałam się.- Słodko spałeś i nie miałam serca cię budzić.
-Dobrze.-
powiedział i przyciągnął mnie do siebie. Przytuliłam się do niego.- Nie
wyspałaś się w nocy?- zapytał po chwili.
-Nie mogłam
spać.- przyznałam. Nie miałam przed nim tajemnic, a tak poza tym, to przecież
nic takiego.- Myślałam o spotkaniu z twoimi rodzicami.
-Ja też dużo o
tym myślałem w nocy. Myślę, że wszystko pójdzie doskonale.
-Obawiam się,
że twoi rodzice mnie nie polubią.- przyznałam.
-Na pewno cię
polubią. Muszą cię zaakceptować. Powiem im, jak bardzo cię kocham i że jesteś
moim ideałem.
-Dziękuję.-
powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
-Nie ma za co.-
zaśmiał się.
-Dobra, dosyć
tych czułości. Jesteśmy na miejscu!- zawołał Louis. Już? Tak szybko? Jakim
cudem? Ok, nie wnikam.
Wszyscy wysiedliśmy z samochodu.
-Ally, ty śpisz
razem ze mną w moim domu, a reszta jedzie do hotelu.- powiadomił mnie Niall.
-Dobrze.-
zgodziłam się.
-Więc idziemy?-
zapytał niepewnie Zayn. Pokiwałam głową na tak.
Podeszliśmy do drzwi.
Nerwy wzięły górę. Boję się tego. A co,
jeżeli będzie tak, jak w moim śnie?
-Ally, wyluzuj
się.- usłyszałam za sobą głos Liam’a. Aż tak było po mnie poznać, że jestem
spięta?
Wzięłam głęboki oddech i weszliśmy do domu.
Niall chwycił mnie za rękę.
-Cześć
wszystkim!- zawołał i ściągnął buty. Razem weszliśmy do salonu.
-Witak
syneczku.- powiedzieli jego rodzice.- I chłopcy.- dokończyli później.
-Dzień dobry.-
odpowiedzieli państwo Horan i spojrzeli pytająco na Niall’a.
-Mamo, tato, to
moja dziewczyna Ally.- odezwał się blondyn. Jego rodzice się uśmiechnęli.
Podeszli i uścisnęli moją dłoń.
-Miło mi cię
poznać.- powiedziała jego mama.
-Mi panią
również.- przyznałam.
-Nie mów mi
pani, jestem Maura.- przedstawiła się.
-Ja Bobby.-powiedział
jego tata.
-Miło mi was
poznać.- powiedziałam ponownie.
-A gdzie Greg?-
zapytał Niall. Spojrzałam na niego pytająco. Kto to jest? Nigdy mi nie
opowiadał o osobie, która ma tak na imię.- To mój brat.- szepnął mi do ucha
widząc moją zdziwioną minę. I już wszystko jasne.
-Grag’a dzisiaj
nie będzie.- przyznała Maura.- Musiał na jakiś czas wyjechać.
-To coś
ważnego?
-Raczej tak.
Chodziło o pracę.
-Rozumiem.-
powiedział Niall.
-Może tak
usiądziecie.- zaproponował jego tata. Wszyscy się zgodziliśmy. Zostaliśmy
poczęstowani ciastkiem. Państwo Horan zadawali mi wiele pytań. Z pewnością chcieli
dowiedzieć się czegoś więcej na mój temat, tym bardziej, iż jestem dziewczyną
ich syna. Oczywiście ja grzecznie odpowiadałam. Nie zamierzałam kłamać, więc
mówiłam wszystko szczerze. Nawet powiedziałam prawdę, gdy zapytali o moich
rodziców. Widać było, że troszkę to nimi wstrząsnęło, ale po chwili wszystko
wróciło do normy.
Maura zaprosiła mnie do jej sypialni. Zaczęłyśmy przeglądać różne zdjęcia
z młodości. Zobaczyłam małego Niall’a. Był przesłodki.
Przypomniało mi się o albumie, który robi
blondyn. Mamy już połowę wypełnioną zdjęciami. Będzie to pamiątka na całe
życie. Zawsze, gdy jesteśmy szczęśliwi, to robimy chodź jedno zdjęcie, co
bardzo mi się podoba.
Gdy przejrzałyśmy parę albumów, wróciłyśmy
do salonu. Chłopcy zniknęli w kuchni. Chciałam powiedzieć im, co robiłam.
Rozmawiali o czymś zawzięcie, nie zauważając mnie. Przysłuchiwałam się ich
rozmowie.
-Musimy jej
powiedzieć.- mówił Liam.
-Nie teraz.- odezwał
się Niall.
-Powiemy jej
później, jak wrócimy do domu. Nie psujmy jej tych dni. – zarządził Harry.
-No dobrze.
Udawajmy, że wszystko jest w porządku.- nie wierzyłam w to, co słyszę. O czym
oni nie chcą mi powiedzieć? Co przede mną ukrywają?
Hey, to ja!
Postanowiłam dodać rozdział, bo muszę się przyznać, że udało już mi się go wcześniej napisać. Lubie Was rozpieszczać. Chcę po prostu jak najszybciej dojść do wyczekiwanego przeze mnie momentu :D
A więc kto z Was zaczął już ferie, a kto je skończył? Ja niestety muszę już chodzić do szkoły. Od razu ruszyliśmy z pełnej pary. Już mam dwa sprawdziany w tym tygodniu, a następny jest taki sam :(
Ach, jakoś sobie poradzę. Hahaha
Także tym, co mają właśnie ferie, życzę, aby spędzili je jak najlepiej :D
Ok, pytania:
1. Co takiego znów ukrywa 1D?
2. Czy Ally dojdzie do tego sama?
3. Jak minie jej pobyt u rodziny Niall'a?
To chyba na tyle.
Do następnego.
Kocham Was ♥♥♥
jak mogłaś skończyć w takim momencie! Chlopaki strasznie czesto cos kombinują. ja to bym Ich zabila na miejscu Ally za te wieczne tajemnice :D
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwykle cudowny <3 nie mam kompletnie pojęcia co mogą znowu ykrywac ;/ myślę, że rodzina Niall'a okaże się kochana, więc wszystko będzie dobrze. mam nadzieję!
czekam z ogromną niecierpliwością na kolejny i dziękuję Ci moja Droga za wszystkie przepiekne slowa <3
kocham i buziaki! ;*
Wspaniałe rozdział! No na prawdę w takim momencie? Ach... no niech będzie hihi
OdpowiedzUsuńNie no żartujemy dzięki takim przerywnikom jeszcze bardziej wszystko wciąga.
Ten album z fotografiami fajny pomysł, chciałybyśmy kiedyś taki mieć tylko brak drugiej osoby do tych zdjęć
Hmmm... co mogą ukrywać może, że jakąś trasę koncertową mają, nie mamy pojęcia. Chyba sama do tego dojdzie, bo jak człowiek się o czymś dowie i to go męczy to się chce od razu wszystkiego dowiedzieć. Pobyt u rodzinki Nialla minie dobrze, tylko będzie myślała o tej tajemnicy, chyba że tam się wszystko wyjaśni.
No i jeszcze ten samochód "cacko" Paul haha extra nazwa ;)
Czekamy na kolejny rozdział. Życzymy weny i pozdrawiamy :**
Wspaniały rozdział!
OdpowiedzUsuń1 i 2.Kompletnie nie wiem :/
3. Myśle, że świetnie
Pozdrawiam :)
Olax
wspaniały tekst :) uwielbiam takie posty pisać :) genialnie Tobie to wychodzi :) jeżeli zajrzysz do mnie to prosiłabym o poklikanie w reklamówki. pozostacsoba.blogspot.com
OdpowiedzUsuńrozdzial jak zwykle super kocham ale w takim momecie skonczylas ze chyba udusze no:
OdpowiedzUsuń1, 2 nwm
3. na pewno tak
czekam na nastepny rozdzial ;)
przepraszam za spamik!
OdpowiedzUsuńu mnie nowy rozdział, zapraszam ;*
buziaki!
ekstra jest ;-D ! piosenka w tle - ulubiona! <3
OdpowiedzUsuńbtw u mnie nowy http://we-have-got-a-bit-of-love.blogspot.com/ :*
No jak możesz !!!
OdpowiedzUsuńZnowu będę się zastanawiała o co chodzi.
Boje się, że przez te tajemnice Ally przestanie im ufać ;(
Mam nadzieję, że nie będziesz aż tak zła :)
1. Nie mam pojęcia.
2. Mam nadzieję, że jej powiedzą.
3, Oby jak najlepiej <3
Love,
Harry <3
nie mogę się doczekać nowego no! :D czekam z niecierpliwością ;*
OdpowiedzUsuńprzepraszam za spamik!
nowy :D http://nanosekundybezciebie.blogspot.com/
buziaaaczki ;*
to, że znowu Ci pospamuję znaczy chyba, że musisz koniecznie dodać nowy rozdział! :D albo, że mnie porąbało...a to mozliwe. ;p w kazdy mrazie postaram się nie dodawać tak często rozdziałów :D
OdpowiedzUsuńzapraszam! nanosekundybezciebie.blogspot.com
buziaczki!
1. Maatko... Co znowu ;o ?
OdpowiedzUsuń2.Oby nie.
3. Byle bez kłótni.
No i mimo obaw Ally rodzice Nialla chyba ją polubili. :)
Czytam dalej ;p
Pozdrawiam Bella♥
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/