-Cześć
chłopaki.- powiedziałam. Udałam, że nie słyszałam ich rozmowy. Później się
dowiem, o co chodziło. Na pewno tego tak nie zostawię.
Rozejrzałam się po kuchni. Było to dość duże
pomieszczenie pomalowane na pomarańcz. W oczy rzucał się grafitowy marmur, a
szafki, półeczki były białe. Ładnie się to wszystko ze sobą komponowało. Też
kiedyś chcę zamieszkać w takim domu, ponieważ ten jest cudowny. Mam nadzieję,
że kiedyś spełnię te marzenie, a osobą, która przy tym będzie, to Niall. Z nim
chcę w przyszłości zamieszkać i stworzyć rodzinę. Mam nadzieję, że nic nie
stanie nam na drodze.
Wszyscy na mnie spojrzeli. Coś zrobiłam nie
tak?
-Coś się
stało?- zapytałam zdziwiona. Widać, że odetchnęli. Zorientowałam się, o co
chodzi. Myślą, że nie słyszałam ich rozmowy. Są w wielkim błędzie.
-Nic.-
odpowiedział Harry.
-Co ciekawego
robiłaś?- zapytał mój chłopak. Przyciągnął mnie do siebie i pocałował w czoło.
Wszyscy byli światkiem tego zdarzenia.
-Nie możecie robić tego gdzie indziej?- zapytał Styles. Och, ten to teraz palnął. Jest zazdrosny, czy co? Trzeba mu znaleźć dziewczynę. Jest zbyt samotny.
-Nie możecie robić tego gdzie indziej?- zapytał Styles. Och, ten to teraz palnął. Jest zazdrosny, czy co? Trzeba mu znaleźć dziewczynę. Jest zbyt samotny.
-Jeżeli nie
chcesz na to patrzeć, to już nie moja sprawa.- zaśmiałam się.
-Ok, nic nie
mówiłem.- powiedział Harry. Widać było, że był na mnie zły. Podeszłam do niego
i go przytuliłam.
-Przepraszam.
-Nic się nie
stało głupoto.- zaśmiał się Hazza. Ale kłamczuch! Ja już myślałam, że się na
mnie obraził, a ten sobie jaja ze mnie robi. Pożałuje tego!
-To dobrze.-
przyznałam i go puściłam.
Chłopcy nie chcąc patrzeć na moje i Niall’a
czułości woleli wyjść z kuchni.
-Co ciekawego
robiłaś z moją mamą?- zapytał żarłok.
-Oglądaliśmy
twoje zdjęcia z dzieciństwa. Byłeś naprawdę seksowny.- zaśmiałam się.
-Co?- zdziwił
się mój chłopak.
-Najlepsze
zdjęcia są, kiedy jesteś w wannie. Taki słodziak z ciebie.- drwiłam dalej.
Oczywiście Niall wiedział, że się zgrywam. Weszliśmy do salonu.
-Mamo, jak
mogłaś mi to zrobić?-zapytał blondyn swoją mamę. Ta się tylko uśmiechnęła.
-Ally powinna
wiedzieć, jaki byłeś słodki.- odpowiedziała.
-Ale dlaczego
zrobiłaś to bez mojej wiedzy?- zapytał jej syn z oburzeniem.
-Tak jakoś.-
zaśmiała się kobieta. Sprawa została rozstrzygnięta.
-Słodziakiem
byłeś.- odezwałam się i pocałowałam go w policzek. Uspokoił się.
-Tak wiem.- sam
zaczął się z tego śmiać. Nie można było tak od razu? Och, jak ja go kocham.
Kurde, ja wariuję na jego punkcie. A, co tam. Nie przeszkadza mi to.
-Może my już
pójdziemy go hotelu?- zaproponował Liam.
-Nie
zostaniecie na kolacji?- zapytał Maura.
-Zostańcie.-
poprosiłam. Nie chciałam, żeby poszli. Będę się tak jakoś dziwnie czuła, tak
obco przy rodzicach Niall’a.
-No dobrze.-
zgodzili się chłopcy. Zasiedliśmy wszyscy w salonie, przy stole. Bobby postanowił
wrócić już do swojego mieszkania. No tak, rodzice Niall’a mieszkali osobno.
Pożegnałam się z panem Horan, który po chwili zniknął za drzwiami. Chłopcy włączył
telewizor. Puścił jakiś mecz.
-To ja pójdę
przygotować kolację.- przyznała Maura.
-Pomogę ci.-
zaproponowałam. Pani Horan się zgodziła.
-To ja też wam
pomogę.- zgłosił się Niall. Razem poszliśmy do kuchni. Robiłam wszystko według
poleceń Maury.
-A w sumie, to
jak się poznaliście? Nie opowiadaliście mi jeszcze o tym.- przyznała.
-Jak już
wcześniej wspominałam, moja opiekunka zmarła. Z racji tego, że jestem
niepełnoletnia chcieli zabrać mnie do domu dziecka. Wtedy zadzwoniłam do
Liam’a, aby mnie jakoś uratował.- wyjaśniłam wszystko. Powiedziałam, tak jak
było.
-Tak, pamiętam
ten dzień.- zaczął Niall.- Liam dostał telefon od ciebie i tak nagle rzucił
wszystko. Jak się go spytaliśmy o co chodzi, to powiedział, że zaraz przyjedzie
z tobą i wyszedł.- zatrzymał się.- Dużo nam wcześniej opowiadał o tobie Al.
-Widzę, że
wiele zawdzięczacie chłopakom.- zauważyła Maura. Ona miała rację. Nigdy
wcześniej tak o tym nie myślałam. Dzięki temu wypadkowi tutaj jestem. Najwięcej
zawdzięczam Liam’owi, za co mu bardzo dziękuję. Szkoda tylko, że on nie wie, jak
bardzo go kocham, oczywiście jak brata.
-Tak. Gdyby nie
oni, nie bylibyśmy razem.- przyznał Niall.
Dokończyliśmy przygotowanie kolacji i
zanieśliśmy wszystko do salonu.
Maura świetnie gotuje, a kolacja była
pyszna. Podziwiam tą kobietę. Jest taka wesoła i dobroduszna. Śmieje się na
okrągło, ale to chyba dlatego, że cieszy się, że jej syn przyjechał do domu ją
odwiedzić. Ja nie mogłabym taka być. Nie potrafiłabym puścić Liam’a, albo
Niall’a, zresztą wszystkich nie mogłabym puścić gdzieś dalej. Bardzo by mi ich
brakowało.
Dobra, koniec tego rozmyślania! Nie będę
psuła sobie humoru.
Gdy zjedliśmy kolację, chłopcy postanowili,
że wrócą do hotelu. Każdego pocałowałam w policzek na pożegnanie. Po chwili
zniknęli w drzwiach.
-Idziemy na
górę!- zawołał Niall do swojej mamy.
-Dobrze!- odkrzyknęła.
Weszliśmy na górę po drewnianych schodach.
Hol był koloru kremowego, a na ścianach wisiały obrazy. Powoli przeszliśmy
przez niego. Zatrzymałam się przy jednym z obrazów. Były na nim dwaj chłopcy.
Jeden z nich miał ok. 16 lat, a drugi był starszy. Tego młodszego poznałam, to
Niall. A drugi to z pewnością był Greg. Bynajmniej tak mi się wydawało.
-To twój brat?-
zapytałam. Blondyn zatrzymał się i
spojrzał na zdjęcie.
-Tak.- przyznał
i stał się jakiś smutny.
-Przepraszam,
że zapytałam.- powiedziałam.
-Nic się nie
stało.- posłał mi uśmiech.- Po prostu jestem smutny, że nie mógł się zjawić. Tak
długo się z nim nie widziałem.- przyznał. Przytuliłam go na pocieszenie.
Podziałało.
Niall wziął mnie na ręce i dotarł do końca
holu. Weszliśmy do jednego z pokoi. Strasznie się śmiałam. Po długich namowach żarłok odstawił mnie na ziemię.
-To twój pokój?-
zapytałam. Byliśmy w pomieszczeniu, gdzie wisiała flaga Irlandii, a ściany były
koloru zielonego. Na wprost drzwi było okno z białymi ramami, a pod nim łóżko.
Obok znajdowała się komoda, a nad nią wisiały plakaty. Podłoga była wyłożona
jasnymi panelami.
-Tak.- przyznał
mój chłopak i podszedł do mnie. Zaczął mnie namiętnie całować. Nie mogłam się
powstrzymać i odwzajemniłam pocałunek. Wiedziałam, do czego Niall dąży. Nie
mogłam na to pozwolić.
-Niall, my nie
możemy.- zauważyłam. Powstrzymałam zapał żarłoka. Cofnął się o krok, aby móc
dokładniej widzieć moją twarz.
-Niby
dlaczego?- zapytał zdziwiony.
-To dom twojej
mamy. A co, jeżeli nas usłyszy? Nie chcę do tego doprowadzić.- odpowiedziałam.
-Ale ja mam
taką wielką ochotę na ciebie. Już od dawna.- przyznał.
-Wynagrodzę ci
to, jak wrócimy do domu.- obiecałam.
-Trzymam cię za
słowo.- uśmiechnął się i złożył krótki pocałunek na moich ustach.-Idę się
wykąpać, za chwilę wrócę.- powiedział szeptem. Podszedł do walizki, wyciągnął z
niej spodenki do spania i zniknął za drzwiami pokoju. Stałam przez chwilę w
miejscu i patrzyłam pusto przed siebie.
Dopiero po chwili się ruszyłam i usiadłam na
łóżko. Wpatrywałam się w krajobraz za oknem. Przypomniałam mi się ta cała
sytuacja w kuchni.
-Udawajmy, że
wszystko jest w porządku.- wyrecytowałam słowa Liam’a. Teraz mi się przypomniały.
Ale dlaczego muszą udawać? Co jest nie tak?
Zaczynam się tym strasznie martwić. To trochę
niepokojące. Co oni takiego przede mną ukrywają, że wolą powiedzieć mi to później, bo nie chcą niszczyć mi wakacji? Nie rozumiem. To wszystko jest trochę trudne.
niepokojące. Co oni takiego przede mną ukrywają, że wolą powiedzieć mi to później, bo nie chcą niszczyć mi wakacji? Nie rozumiem. To wszystko jest trochę trudne.
Po chwili do pokoju wszedł Niall.
Postanowiłam mu powiedzieć o wszystkim. Nie mogłam dłużej wytrzymać w
niepewności.
-Słuchaj, ja
słyszałam waszą rozmowę w kuchni.- zaczęłam. Blondyn jakoś dziwnie zbladł.
Przestraszył się?-O co chodzi? Co przede mną ukrywacie?- zapytałam.
-Może
porozmawiamy o tym, jak się wykąpiesz.- zaproponował.
-No dobrze.-
zgodziłam się. Tyle jeszcze mogłam poczekać.
Wzięłam swoją piżamę i wyszłam z pokoju.
Dopiero teraz zorientowałam się, że nie wiem, gdzie jest łazienka. Postanowiłam
wrócić do pokoju.
-Na wprost.-
powiedział Niall, zanim zdążyłam się odezwać. Posłuchałam jego słów i od razu
znalazłam się w łazience.
Wzięłam krótką kąpiel, przebrałam się i
byłam gotowa. Wróciłam do pokoju.
Zastałam Niall’a, jak leżał na łóżku.
Podeszłam bliżej. Spał, albo udawał, że śpi. Chciał uniknąć rozmowy ze mną, a
wiedział, że nie będę miała serca go budzić. Ale spryciarz!
Zgasiłam światło i położyłam się obok niego.
Przytuliłam się, a on to odwzajemnił. A nie mówiłam, że udawał? Nie miałam siły
już poruszać tego tematu. Jutro zapytam o to chłopaków.
Cześć!
Wow... Jestem pod wrażeniem.
Nawet nie wiem, jak to zleciało, że już jest 21 rozdział :D
Jak ten czas szybko leci.
Dopiero teraz się o tym zorientowałam :p
Ok, a co do następnego rozdziału, to nie mogę zdradzić Wam zbyt wiele.
Obiecuję, że był ostatni taki nudny rozdział.
Od następnego parę rzeczy się zmieni, raczej niewiele, ale później pojawią się ''małe kłopoty''. Chyba za wiele Wam zdradzam :p
Już taka jestem :D
Ok, jeżeli ktoś przeczytał już zapowiedz kolejnego rozdziału, to może wywnioskować, że nie będzie zbyt dobrze. Tu mi głównie chodzi o tajemnicę chłopaków. Jak możecie zauważyć, nie będzie ona dobra O.o
A więc do tego rozdziału mam tylko jedno pytanie: Co to za tajemnica?
Rozdział z dedykacją dla wszystkich moich czytelniczek. Kocham Was, wiecie o tym?
Czekam na Wasze opinie. Proszę, aby były szczere.
A więc do następnego.
♥♥♥
Cześć!
Wow... Jestem pod wrażeniem.
Nawet nie wiem, jak to zleciało, że już jest 21 rozdział :D
Jak ten czas szybko leci.
Dopiero teraz się o tym zorientowałam :p
Ok, a co do następnego rozdziału, to nie mogę zdradzić Wam zbyt wiele.
Obiecuję, że był ostatni taki nudny rozdział.
Od następnego parę rzeczy się zmieni, raczej niewiele, ale później pojawią się ''małe kłopoty''. Chyba za wiele Wam zdradzam :p
Już taka jestem :D
Ok, jeżeli ktoś przeczytał już zapowiedz kolejnego rozdziału, to może wywnioskować, że nie będzie zbyt dobrze. Tu mi głównie chodzi o tajemnicę chłopaków. Jak możecie zauważyć, nie będzie ona dobra O.o
A więc do tego rozdziału mam tylko jedno pytanie: Co to za tajemnica?
Rozdział z dedykacją dla wszystkich moich czytelniczek. Kocham Was, wiecie o tym?
Czekam na Wasze opinie. Proszę, aby były szczere.
A więc do następnego.
♥♥♥
Rozdział super! Już sie nie moge doczekać następnego! ;* Zapowiada się naprawde ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńOla xx
taaaa next
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że Niall chce sie oświadczyc Ally hah ale mam wyobraźnie ;D
OdpowiedzUsuńPS: Rozdział świetny!
jesteś cudowna, wiesz? ;3 rozdział boski. wciąż zżera mnie ciekawość cóż to za tajemnica! mam nadzieję, że kolejny pojawi się niedługo!
OdpowiedzUsuńzapraszam nanosekundybezciebie.blogspot.com
kocham i buziaaaczki ;*
spam! przepraszam, że znowu oszalałam ;/
OdpowiedzUsuńps. zapomniałam wspomnieć, że zdjęcia małego Niall'a to wypas ;p
zapraszam do mnie!
buziaczki ;*
Hej LouLou <3
OdpowiedzUsuńNapisałam ci taki super długi i fajny komentarz, ale jakieś błędy mi wyskakiwały i nie mogłam go opublikować, a teraz nie wiem co tam napisałam ;(
A więc napiszę coś innego, co będzie totalnie bez sensu jak każdy mój komentarz.
NIALLER ! Jak mogłeś zasnąć ? No ja się kurcze pytam jak mogłeś ?!
Nie no... Ugh...
Głupi ty ! Ja tu już czekałam na jakieś intrygi, a ty sobie najnormalniej w świecie śpisz, albo udajesz, że śpisz ? No zabić to mało...
Ally, mój ty skarbie kochany, trzymaj się tak mocno, bo aż się boję o co tym głupolom może chodzić.
DOMIIIŚ <3
Jesteś ZUA ! Pisałam ci to już na ask, ale powtarzam. ZUA !
Wiem, że teraz namieszasz i namieszasz i jeszcze raz namieszasz, ale mam nadzieję, to wszystko się ułoży i będą żyli długo i szczęśliwie, a w epilogu odjadą na koniu w stronę zachodzącego słońca. xD (Jak byłam wczoraj po szkole u dziadków, to dziadek oglądał jakiś western, wiec wiesz... stąd ten koń i zachodzące słońce).
Ale się chyba troszkę rozpisałam o.o
No to...
Weny skarbie <3
Love,
Harry ♥
Fantastyczny kiedy następny?
OdpowiedzUsuńHmmm, trudno powiedzieć.
UsuńAlbo jutro, albo we wtorek. Możliwe, że trochę później.
Pozdrawiam.
Dominika.
Dziękuje za odp.czekam z niecierpliwością.pa
Usuńja chce kolejny, bo trzymasz w niepewności! najlepiej juz jutro :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy!
buziaaczki ;*
znooowu spamik. koniecznie musisz wstawić nowy rozdział :D nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńnowy u mnie!
buziaki!
CO TO ZA TAJEMNICA?;O
OdpowiedzUsuńAle jestem ciekawa!
Pozdrawiam Bella♥
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/