Stchórzyłam. Nie wyszłam. Nie potrafiłam.
Chłopcy dyskretnie spojrzeli w moją stronę.
Pokiwałam przecząco głową. Nie wyjdę tam. Nie mogę. To dla mnie za wiele. 1D
zrozumiało, o co mi chodzi i kontynuowali rozmowę, jak gdyby nic się nie stało.
Usiadłam pod ścianę i zaniosłam się cichym
płaczek. Właśnie zaprzepaściłam swoją szansę, aby być szczęśliwa. Chłopaki na pewno
się na mnie zawiedli. Jaka ze mnie idiotka! Nic nie potrafię!
-Och, Ally.-
powiedziała Lou, która była świadkiem tego zdarzenia. Usiadła obok mnie i mnie
przytuliła.- No już, nie płacz.- spróbowała mnie pocieszyć.
-Właśnie
zepsułam wszystko.- przyznałam.
-Chodź,
porozmawiamy na spokojnie w garderobie.- powiedziała dziewczyna. Pomogła mi
wstać i obie weszłyśmy do pomieszczenia.
-Nic nie
zepsułaś.- zaczęła Lou.
-Ale to była
nasza jedyna szansa. Teraz nie będę mogła być z Niall’em.- zauważyłam.
-Na pewno
sobie jakoś poradzicie.- dalej starała się mi dodać otuchy, ja jednak nie
wierzyłam już w nic. Wszystko spieprzyłam.
-Nie.
-Nie myśl o
tym. Zobaczymy, co powiedzą na to chłopaki.- Lou była obeznana w naszej
sprawie. Ktoś musiał powiedzieć jej o tym, że miałam wystąpić w tym wywiadzie,
albo koniec z związkiem z blondynem. Może dowiedziała się od menagera? Nie
wiem.- Nie płacz już.- pogłaskała mnie po włosach. Lubiłam to.
-Dziękuję.-
powiedziałam
-Nie ma za
co skarbie.- zaśmiała się. Dużo ze sobą rozmawiałyśmy.
Po 20 minutach przyszli chłopcy. Gdy ich
zobaczyłam, smutno mi się zrobiło. Zawiodłam ich. Nie mogłam spojrzeć im w
oczy, dlatego wybiegłam z garderoby i ruszyłam przed siebie. Może głupio
postąpiłam, ale nie myślałam racjonalnie. To była chwila.
-Ally!-
usłyszałam za sobą krzyk Niall’a. Przyśpieszyłam, jednak blondyn był szybszy.
Dogonił mnie. Mocno przytulił mnie do siebie, abym mu już nie uciekła.
-To nie prawda.- wyplątał się
z uścisku i położył swoje dłonie na moje ramiona. Spojrzał mi prosto w oczy. Spuściłam
wzrok.
-Zawiodłam cię.- przyznałam.
-To nie prawda. Nic się
takiego nie stało. Jak nie dzisiaj, to kiedy indziej.
-Ale…- zaczęłam, jednak nie
pozwolono mi dokończyć.
-Kochasz mnie?- zapytał Niall.
-No jasne.- przyznałam.
-Jesteś przyjaciółką zespołu?-
zadał mi kolejne pytanie.
-Tak.- odpowiedziałam.
-Jesteś szczęśliwa ze mną?
-Oczywiście.- nie wiedziałam,
o co chodzi z tymi pytaniami, ale odpowiadałam.
-Czy kochasz fanów zespołu?
-No jasne. W końcu należę do
ich rodziny. Wszystkie jesteśmy Directioners.- zauważyłam.
-Czego najbardziej się
obawiasz?
-Tego, że mogę stracić ciebie,
Liam’a, Harry’ego, Louis’a i Zayn’a.
-Kocham cię.- powiedział
blondyn.
-Ja ciebie też skarbie.-
przyznałam.
-Ally!- zawołała reszta
chłopaków za mną. Wszyscy podbiegli i nas przytulili. Ogółem jeden wielki
grupowy uścisk. Rozpłakałam się, ale nie ze smutku, tylko ze szczęścia. Warto
mieć takich przyjaciół. To chyba najlepsze, co mi się w życiu przytrafiło.
-Kocham was, wiecie o tym?-
odezwałam się jako pierwsza.
-Wiemy.- powiedzieli na równo.
Wszyscy zaczęli się śmiać.
Wróciliśmy do garderoby.
-Zbieramy się do domu?-
zapytałam.
-Tak.- odpowiedzieli chłopcy.
Pozbieraliśmy swoje rzeczy, pożegnałam się z Lou i pojechaliśmy do domu.
W samochodzie dużo rozmawialiśmy i się
śmialiśmy. Było całkiem miło. Ale jednak dręczyła mnie myśl, co teraz będzie?
Czy będę musiała rozstać się z Niall’em? Proszę, tylko nie to. Ich menager musi
zrozumieć, że się kochamy. Raczej nie może nam tego zabronić, mam rację?
Weszliśmy do domu.
-Przepraszam.- powiedziałam
gdy byliśmy już w mieszkaniu. Musiałam powiedzieć to po raz kolejny.
-Nie masz za co.- przyznali
chłopcy i się do mnie uśmiechnęli.
-Kiedy puszczają wywiad?-
zapytałam.
-Dzisiaj o 19:00.-
odpowiedział Liam.
-Ok. To co robimy do tego
czasu?- zadałam chłopakom pytanie.
-Ja muszę iść do Sophie.-
odezwał się Liam. Spojrzałam na niego zdziwiona.
-Sophie? A to ty nie chodzisz
z Danielle?- zapytałam. Zdziwiła mnie lekko ta sytuacja.
-Ja i Danielle zerwaliśmy
jakiś czas temu.- przyznał. I on mi o tym nie powiedział?! Nie ufa mi, czy jak?
-Aha.- nie czułam potrzeby,
aby coś więcej mówić. Swoje przemyślenia postanowiłam zostawić dla siebie.
-Ja się spotkam z Perrie.-
odezwał się Zayn. Perrie? Nie znam, no ale nie wnikam w życie osobiste
chłopaków.
-To ja odwiedzę Eleonor.-
powiedział Louis. Ten też? Kurde, dopiero teraz uświadomiłam sobie, że nie znam
do końca chłopaków.
-Ja skoczę do sklepu.
Dłłłuuuuugooo mnie nie będzie.- zaśmiał się Harry i spojrzał wymownie na mnie i
Niall’a. Domyśliłam się, o co chodzi. Niall, chyba śnisz! Nie dam się tak
łatwo!
-Wrócimy na wywiad.-
odpowiedzieli i wyszli.
Mój chłopak odwrócił się w moją stronę i
przyciągnął mnie do siebie.
-No to, co
byś powiedziała na odrobinę przyjemności?- zapytał. Zaśmiałam się.
-Chyba
śnisz.
-Ej no!-
również zaczął się śmiać, po czym wpił się w moje usta. Nie mogłam się mu
oprzeć.
Oderwał się ode mnie i przerzucił mnie przez
swoje ramię. Próbowałam się mu wyrwać. Uderzałam go w plecy, jednak nic nie
podziałało. Był zbyt silny. Nie udało mi się. Podążył w stronę schodów,
prowadząc mnie do pokoju. Delikatnie położył mnie na łóżku zaczynając całować.
Energicznie ściągnęłam z siebie bluzkę. Dałam ponieść się chwili.
Usłyszałam, jak ktoś wchodzi do domu. Szybko
wstałam z łóżka i się ubrałam. Niall zrobił to samo.
-Zmęczony
trochę jestem.- przyznał blondyn.- Nie idźmy na dół. Zostańmy tutaj.- poprosił.
-Chciałabym
zobaczyć wywiad.- powiedziałam.
-No dobrze.-
zgodził się Horan i pocałował mnie, po czym zeszliśmy na dół.-Możesz być
troszkę zaskoczona.- przyznał i weszliśmy do salonu.
-Właśnie się
zaczyna, chodźcie.- powiedział Liam. Usiedliśmy na podłodze. Nawet nie miałam
czasu, aby zapytać mojego chłopaka, o co mu chodziło. Mam być zaskoczona? Ale
czym? Co oni znowu wykombinowali? Mam się bać?
Wywiad z chłopakami się zaczął. Spokojnie
oglądałam. Nie było to nic wielkiego, ale przy okazji dowiedziałam się paru
rzeczy o chłopakach. Zayn oświadczył się Perrie. I on mi o tym nie powiedział?
Zero zaufania. Czy ja robię coś nie tak? No ale wródźmy do tematu. Wywiad poszedł im świetnie, ale
sam koniec mnie zaskoczył.
Tak jak to Niall powiedział byłam
zaskoczona. Na końcu wywiadu była pokazana moja rozmowa z blondynem, jak
zadawał mi te pytania i jak przytulaliśmy się z chłopakami i mówiłam im, że ich
kocham. Czyli to tak, jakbym wystąpiła w wywiadzie, prawda? Tak, przecież ja
tam byłam i było pokazane, że jestem z Niall’em. Czyli się udało! Hura!
Uściskałam
mojego chłopaka i pocałowałam go w policzek.
-Udało się.- powiedziałam.
-Tak.- przyznał żarłok.
-To było zamierzone?-
zapytałam. Spojrzałam na wszystkich. Liam wyłączył telewizor. Wywiad się
skończył.
-Tak. Nie bądź na nas zła.
Przewidywaliśmy to, że nie wyjdziesz aby udzielić wywiadu.
-Aż tak jestem przewidywalna?-
zadałam mu pytanie.
-Znamy cię, i wiemy, że jesteś
nieśmiała.- powiedział Zayn.
-Domyśliliśmy się, że nie
wyjdziesz.- dodał Harry.
-Dlatego to wszystko
obmyśliliśmy.- przyznał Louis.
-Kocham was.- zaśmiałam się.
-Ej. Ja myślałem, że to mnie
kochasz.- Niall się obraził. Wiedziałam, że udaje. Na przeprosiny go
przytuliłam.
-Co my z wami mamy?- zaśmiał
się Liam.
-Masz coś do mnie?- spojrzałam
na niego ostro.
-Nie, nie!- zaczął się bronić.
Wybuchliśmy śmiechem.
Nagle Liam’owi przyszedł SMS. Mina mu zrzedła.
-Co się stało?- zapytałam.
-Paul mi napisał.-
odpowiedział.
-Co?- zdziwił się Niall.
-Tak, właśnie tu jedzie. Chce
z nami porozmawiać.
Cześć <333
Jak tam mija Wam czas?
Podoba Wam się ten rozdział? Ja jakoś sądzę, że jest nudny. Ale nie martwcie się. Jeszcze parę rozdziałów i dojdziemy do bardzo ciekawego momentu. Ale nic Wam nie zdradzę :D
Ok, a teraz pytanka:
1. O czy chce Paul porozmawiać z resztą.
2. 1D miało dobry pomysł z tym wywiadem?
Ok, To chyba na tyle.
Kocham Was.
Do następnego.
Jak tam mija Wam czas?
Podoba Wam się ten rozdział? Ja jakoś sądzę, że jest nudny. Ale nie martwcie się. Jeszcze parę rozdziałów i dojdziemy do bardzo ciekawego momentu. Ale nic Wam nie zdradzę :D
Ok, a teraz pytanka:
1. O czy chce Paul porozmawiać z resztą.
2. 1D miało dobry pomysł z tym wywiadem?
Ok, To chyba na tyle.
Kocham Was.
Do następnego.
Świetny i proszę szybko nexta. I zaskoczyłaś mnie tym wstępem do 19 rozdziału o co tu chodzi? No nic czekam na nexta ;)
OdpowiedzUsuńAch... te żarciki Niall"a ♥
OdpowiedzUsuńCudowny ^.^ tylko prosze szybko next, jestem strasznie ciekawa :) xx
OdpowiedzUsuńświetny pomysłz tym nagraniem wyznań! bardzo mi sie podobało :D a rozdział przeuroczy ;)
OdpowiedzUsuńwiedziaaaaaalam, że Ally w końcu ulegnie :D i w sumie bardzo się z tego cieszę ;p
zapraszam na nowy!
buziaaaaaaczki ;*
Ooo nieźle ;)
OdpowiedzUsuńHaha o taaak 1D zawsze mają najlepsze pomysły hahaha ;D
Ale się zdziwiłam tym Paulem. Cóż on może chcieć?;)
Zobaczymy w następnym rozdziale ;p
Pozdrawiam Bella♥
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
zapraszam na nowy! mam nadzieje, ze sie spodoba :D
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Ciekawy blog, bardzo fajnie tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? :)
http://theloth.blogspot.com/
Jasne. I z chęcią wpadnę na Twojego bloga :D
UsuńDominika.
Już obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuń1.mam nadzieje ze cos dobrego
2.no to na pewno ;)
wow! nie powiem, że mi się nie podoba, nie doczepię się do niczego, bo jest dobrzeeee. <3 zajebiście! hah. ;-* Niall słodziak. :3
OdpowiedzUsuńwpadaj do mnie na nowy: http://we-have-got-a-bit-of-love.blogspot.com buziak!
moja Kochana, nominowałam Cię do Liebster, zapraszm po pytania ;*
OdpowiedzUsuńprzepraszam za kolejny spamik! ale zapraszam na nowy! wydaje mi sie beznadziejny, ale liczę na Twoją SZCZERĄ opinię! ;)
OdpowiedzUsuńbuziaczki ;*